Trenażer
-
DST
28.81km
-
Czas
01:00
-
VAVG
28.81km/h
-
VMAX
46.78km/h
-
HRmax
167( 86%)
-
HRavg
141( 73%)
-
Kalorie 581kcal
-
Sprzęt KELLY'S URC 7.9
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poranny trening z Danielem na trasie z Psar
-
DST
76.88km
-
Czas
02:29
-
VAVG
30.96km/h
-
VMAX
65.16km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
HRmax
177( 92%)
-
HRavg
145( 75%)
-
Kalorie 1515kcal
-
Sprzęt KELLY'S URC 7.9
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trenażer
-
DST
27.89km
-
Czas
01:00
-
VAVG
27.89km/h
-
VMAX
30.86km/h
-
Temperatura
21.0°C
-
HRmax
170( 88%)
-
HRavg
151( 78%)
-
Kalorie 645kcal
-
Sprzęt SPECIALIZED ALLEZ COMP
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria Trenażer
Skandia Bikemaraton - Krokowa
-
DST
69.55km
-
Teren
61.00km
-
Czas
02:31
-
VAVG
27.64km/h
-
VMAX
47.96km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
HRmax
184( 95%)
-
HRavg
169( 88%)
-
Kalorie 1921kcal
-
Sprzęt Author Vision - były rower 2003-2013
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kategoria wyścigi_MTB
Trening przed pracą
-
DST
40.60km
-
Czas
01:24
-
VAVG
29.00km/h
-
VMAX
60.35km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
HRmax
165( 85%)
-
HRavg
133( 69%)
-
Kalorie 663kcal
-
Sprzęt KELLY'S URC 7.9
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poranny trening
-
DST
45.70km
-
Czas
01:32
-
VAVG
29.80km/h
-
VMAX
50.57km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
HRmax
166( 86%)
-
HRavg
135( 70%)
-
Kalorie 814kcal
-
Sprzęt KELLY'S URC 7.9
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z żoną, rozjazd po 533km z piątku na sobotę
-
DST
37.80km
-
Teren
18.00km
-
Czas
01:44
-
VAVG
21.81km/h
-
VMAX
41.73km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
HRmax
151( 78%)
-
HRavg
110( 57%)
-
Kalorie 638kcal
-
Sprzęt Author Vision - były rower 2003-2013
-
Aktywność Jazda na rowerze
Visegrad Bicycle Race. Budapeszt - Kraków
-
DST
543.00km
-
Czas
15:50
-
VAVG
34.29km/h
-
VMAX
71.09km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
HRmax
181( 94%)
-
HRavg
145( 75%)
-
Kalorie 11300kcal
-
Sprzęt KELLY'S URC 7.9
-
Aktywność Jazda na rowerze
316,82km guma, czas 8:48:51 do tego momentu, średnia 35,94km/h, ostatecznie 543km pokonane w czasie 15:50min. Plan na ten wyścig był taki, aby nie dać się dojść grupie Corratec Team, która startowała 16 minut za nami. Na początku tj. około 40km od startu był podjazd, który zmęczył mnie dość mocno. Zdecydowanie powodem było przejedzenie, gdyż Michał powiedział mi "jedz nawet jak nie jesteś głodny, aby było na zapas". Na zjeździe odżyłem i po około 100km zaczęło mi się fajnie jechać, dawałem zmiany i nie byłem w ogóle zmęczony. Mieliśmy średnią około 38km/h, mijaliśmy kolejne grupy, które wystartowały przed nami. Wkońcu o północy po 218km doszła nas grupa Corratec. Jechali wyraźnie szybciej niż my. Jednak utrzymaliśmy im koła i po kilkunastu kilometrach (po przerwie na siku) zrobiło się spokojniej. Wtedy znów parę razy byłem na zmianie. Na około 250km zaczął się podjazd i tu nasza grupa podzieliła się na: cztery osoby z przodu i dwie z tyłu. Na szczycie do głównej grupki składającej się z 10-12 osób zabrakło mi 10s, które nadrobiłem na zjeździe. Nadal jechałem w pierwszej grupie, chodź był środek nocy i padał lekko deszcz, peleton rozkręcił się na dobre i jeszcze nie było jakoś bardzo ciężko. Na 318km złapałem gumę. Wóz techniczny akurat był w pobliżu, więc nie straciłem za wiele czasu. Zmieniłem koło i pojechałem dalej za samochodem. Pech chciał, że defekt był akurat na podjeździe i tu nawet jazda za autem nie wiele dała i grupa oddaliła się znacznie. Na szczycie podjazdu 348km dojechałem Słowaka, który też miał gumę. Jechaliśmy dość długo razem cały czas widząc światła samochodów jadących za pierwszą grupką i tak, aż do następnego podjazdu. Na tym niewielkim podjeździe na 385km, Słowak mi odjechał. To był decydujący moment, bo udało mu się dojść do pierwszej grupy i ukończył na szóstym miejscu. Mi niestety zabrakło sił i do 380km jechałem sam. Wtedy to doszła mnie druga grupka, z której to po chwili oderwałem się razem z Mateuszem z mojej drużyny. Jechaliśmy we dwójkę, zyskując po kilka sekund na każdym podjeździe. Wszystko było dobrze, bo zrobiło się już jasno i powiększaliśmy przewagę, aż do momentu kiedy to pilot zabłądził dwa razy. Przez to nasza przewaga zmalała. Znów wróciliśmy do grupy, od której oderwaliśmy się wcześniej i już razem dojechaliśmy do Krakowa. Tu po, krótkim finiszu okazało się, że ukończyłem wyścig na 18 miejscu. W domu wieczorem na wynikach okazało się, że jestem 21. Jest to jednak dla mnie satysfakcjonujący wynik, zwłaszcza z uwagi na perypetie jakie się wydarzyły. Wspomnienia są niesamowite. Mam nadzieję, że za rok uda się pojechać raz jeszcze i poprawić wynik.
Kategoria wyścigi_szosa
Trening przed pracą
-
DST
31.65km
-
Czas
01:05
-
VAVG
29.22km/h
-
VMAX
47.51km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
HRmax
167( 86%)
-
HRavg
138( 71%)
-
Kalorie 607kcal
-
Sprzęt KELLY'S URC 7.9
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po Kieleczczyźnie
-
DST
150.00km
-
Czas
04:50
-
VAVG
31.03km/h
-
VMAX
55.63km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
HRmax
162( 84%)
-
HRavg
139( 72%)
-
Kalorie 2745kcal
-
Sprzęt KELLY'S URC 7.9
-
Aktywność Jazda na rowerze
Olszówka-Pińczów-Kielce-Jędrzejów-Wodzisław-Olszówka