Wycieczka z żoną do Częstochowy
-
DST
142.11km
-
Teren
36.00km
-
Czas
06:50
-
VAVG
20.80km/h
-
VMAX
51.23km/h
-
Temperatura
38.0°C
-
HRmax
140( 72%)
-
HRavg
109( 56%)
-
Kalorie 2357kcal
-
Sprzęt Scott Scale 930
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wolna niedziela od wyścigu. Prognozy pogody nie zapowiadały ani kropli deszczu ani jednej chmurki, za to wysoką temperaturę. Zastanawialiśmy się czy 38 stopni w cieniu to nie za dużo żeby wybrać się na wycieczkę liczącą 140km. Postanowiliśy ruszyć rano, gdy było jeszcze chłodniej i jechaliśmy spory odcinek lasem w przyjemnym chłodku. W Woźnikach jak już wyjechaliśmy na asfalt temperatura była już mocno powyżej 35 stopni a dojeżdżając do Częstochowy zanotowałem na liczniku 42,5 stopnia. Na szczęśćie byliśy już na miejscu. Pozwiedzaliśmy Jasną Górą w miarę możliwości z rowerami i w strojach kolarskich, odpoczęliśmy w cieniu na deptaku i zjedliśmy obiad. Przed 14 ruszyliśmy w drogę powrotną. Nadal było gorąco ale jechało się dość dobrze. W lesie złapałem gumę z tyłu ale mleko uszczelniło Rocket Rona i na szczęście nie musieliśmy zmieniać opony w palącym słońcu lub w lesie gdzie atakowały komary i bąki. Wycieczka bardzo udana, za co dziękuję żonie, że dzielnie zniosła trasę w piekącym słońcu.Schronienie w cieniu pod murami na Jasnej Górze
© letrab7Sanktuarium na Jasnej Górze
© letrab7MmBike'i w Częstochowie
© letrab7