Dąbrowa Górnicza - Skandia Bikemaraton
-
DST
67.45km
-
Teren
56.00km
-
Czas
02:35
-
VAVG
26.11km/h
-
VMAX
53.83km/h
-
Temperatura
25.0°C
-
HRmax
184( 95%)
-
HRavg
167( 86%)
-
Kalorie 1945kcal
-
Sprzęt Author Vision - były rower 2003-2013
-
Aktywność Jazda na rowerze
Błoto zdecydowanie nie jest moim sprzymierzeńcem, powiem nawet, że jest moim największym utrapieniem. Zanim zaczął się teren i błotniste doły jechałem w pierwszej dziesiątce open. Później zaczęliśmy wyprzedzać słabszych zawodników z grand fondo no i się zaczęło. Wyprzedzać trzeba było w największym błocie bo oni wybierali suchszą drogę. Jedna podpórka, druga, podjazd w mazi po trawie a właściwie bieg i już widzę jak mnie inni wyprzedzają, którym udało się jechać. Na 10km zatarło mi się dolne kółeczko przerzutki, więc zatrzymałem się aby sprawdzić co się dzieje. Wtedy to wyprzedził mnie Grześ. Szybko skoczyłem mu do koła i już jechało się dobrze, była szansa dojść do piętnastki open, jednak spektakularna gleba przekreśliła szane. Skrzywiłem siodełko, mocno się potłukłem i już noga nie szła tak jak wcześniej. Ostatecznie skończyłem 28 open i 9 w M3.
Kategoria wyścigi_MTB