Poranna gołoledź i wieczorny rozjazd
-
DST
43.00km
-
Czas
01:46
-
VAVG
24.34km/h
-
VMAX
43.59km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
HRmax
152( 76%)
-
HRavg
125( 62%)
-
Kalorie 1000kcal
-
Sprzęt SPECIALIZED ALLEZ COMP
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 lutego 2013 | dodano: 14.02.2013
Po udanym wczorajszym treningu na trenażerku rano wybrałem się przekręcić w tlenie. Po wyjeździe w stronę Rogoźnika szybko zorientowałem się, że marznąca mżawka pokrywa drogę warstwą lodu. Niestety było już za późno i mimo kilku prób wybronienia się przed upadkiem wkońcu podcięło mi oba koła i leżałem na drodze jak żółw na skorupie. Spróbowałem ruszyć raz jeszcze ale koło buksowało jak pod górę, po przejechaniu 50m znów podcięło mi tył, tym razem wybroniłem się odpiąłem lewą nogę i zrobiłem obrót o 180 stopni patrząc na nadjeżdżający z tyłu samochód. Zrezygnowałem z dalszej jazdy i wróciłem powoli do pracy. Wieczorem po pracy było już lepiej i zrobiłem 30min. Nie wiem jak na wsiach ale wolałem nie sprawdzać.