Ostatnia wycieczka MTB w tym roku
-
DST
84.69km
-
Teren
44.00km
-
Czas
05:40
-
VAVG
14.95km/h
-
VMAX
53.50km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
HRmax
171( 85%)
-
HRavg
139( 69%)
-
Sprzęt Author Vision - były rower 2003-2013
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dojazd rowerem na pociąg z Piekar do Katowic 20km. Godzina 8:30 jestem w Bielsku razem z ludźmi z BodyDryAirco Team, następnie kierujemy się na Magurkę Wilkowicką, po 6km podjazdu jesteśmy na szczycie. Parę fotek i jazda na Czupel po dwóch zmarszczkach osiągamy szczyt Czupla a stamtąd już tylko w dół. Wszyscy zjechali bez awarii i gleb. W Międzybrodziu Bialskim kierujemy się w stronę Chrobaczej Łąki, teraz ok 4km podjazdu i łagodny teren przeplatany zjazdami i podjazdami, niestety jeden z buta. Ostatni zjazd do Bielska jedziemy coraz szybciej aż tu nagle widzę, że ciągnę łańcuch po ziemi. Patrzę urwany hak przerzutki. Krótkie zastanowienie, przeróbka na single i jedziemy dalej. W dół ok bo nie trzeba kręcić, do góry też nieźle bo przełożenie 2x4 ale po zjeździe na asfalt okazało się, że mogę rozwinąć na płaskim max 25km/h. Jakoś dokulaliśmy się do dworca PKP, gdzie za godzinę mieliśmy pociąg. Z Katowic żółwim tempem do Siemianowic, zmiana roweru na rower siostry i dalej do Piekar. Takim sposobem po 110000km jazdy na rowerze pierwszy raz w życiu złamałem hak przerzutki. Mam nadzieję, że następny raz będzie za kolejne 110000km.